
Dzisiaj sesja "rodzinna", którą zrobiliśmy tak dawno temu, że doczekała się wcześniejszej publikacji w szczecińskim magazynie Prestiż.
To jedna z moich ulubionych i jedna z najcięższych do tej pory. Pracowaliśmy w 5 osób na kilku m2 (dokładnie w mojej garderobie i na podłodze między balkonem i kuchnią), w deszczowy upalny dzień... Jednak było warto! Ostatecznie chyba wszyscy byli zadowoleni z efektów :3
Nazwałam ją sesją "rodzinną" ponieważ malowała do niej moja niezastąpiona Agnieszka Ogrodniczak, a pozowała jej siostra Kasia i kuzynka Wiktoria. Asystował Grzegorz którego pomoc jest nieoceniona, nie wyobrażam sobie już żadnej sesji bez takiego wsparcia!
Jeszcze raz wszystkim dziękuję!












